Cześć. Nadal uczestniczę w youtube-hopie. Temat: vintage. Organizator: Hoplandia. Dziś inspiracja filmem Aleksandry Wybrańskiej. Blejtram – u mnie w kształcie serca, pełen blasku i błysku. Moją bazę pomalowałam farbami akrylowymi (oryginalnie była biała). Tak mieszałam farby, aby wyszedł mi kolor szaro-brązowego płótna. Przez maskę (13arts) nałożyłam modeling light paste (Pentart). Pasta była już na tyle przyschnięta, że musiałam się przy tym nieźle nagimnastykować. Lekko rozbieliłam całość białym gessem (Renesans), za pomocą suchego pędzla. Potem przetarłam tu i tam pastą pozłotniczą w kolorze bladego złota (Renesans). Teraz przygotowałam tę cudowną mieszankę, która urzekła mnie w pracy Oli. Żelmedium gloss (Renesans) zmieszane z najróżniejszymi błyskotkami: kamyczki, cekiny, konfetti, kryształki, koraliki, brokat. Wszystko na wysoki połysk. Mniam. Wyszła mi pasta gruboziarnista, którą niedbale rozprowadziłam po blejtramie szpatułką. Zostawiłam na noc do wyschnięcia. Rano zachwyciłam się efektem i zabrałam się za układanie kompozycji. Z braku odpowiedniego zdjęcia, pasującego do ramki, którą wybrałam (Fabryka Weny), zdecydowałam, że u mnie w centrum kompozycji znajdzie się warstwowy papierowo-koronkowy motyl. Pod ramkę podkleiłam kawałek starej gazety i pomalowałam błyszczącym lakierem do decoupage (Pentart). Motyla umieściłam w ramcę, podkładając pod niego jeszcze jedną rameczkę z masy superlekkiej. Pod ramkę ułożyłam kilkanaście warstw papieru (najróżniejszej faktury, grubości, koloru) poprzeplatanego bawełnianymi koronkami, tiulem i gipiurami. Utknęłam tam tekturkowe listki i gałązki (CraftUla) oraz papierowe kwiatki, które zrobiłam z resztek papieru scrapowego. Jeszcze raz przetarłam całość pastą pozłotniczą i ponownie przygotowałam błyszczącą mieszankę, którą nałożyłam na kompozycję. Oooooooch niezłą to była zabawa. Polecam każdej takiej ja ja sroce, lubiącej świecidełka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz