sobota, 29 lutego 2020

Chatka pod mchem

Cześć. Chcę pokazać Wam dziś domek krasnala stworzony na drewnianej bazie.  Bazę zabezpieczyłam białym gessem (Renesans). Na dach nakleiłam skrawki papieru scrapowego poprzeplatanego bawełnianą koronką. Zabezpieczyłam przeźroczystym gessem (13arts) i nałożyłam przez maskę (13arts) wzór, używając białej pasty modelującej (13arts). Ostatecznie, niemal cały wzór zniknął pod leśną kompozycją. Jak się dobrze przyjrzycie, to znajdziecie jeszcze niewielki fragment na pozostałej części daszku. Na pozostałą część domku nałożyłam inny wzór (maska i biała pasta modelująca 13arts). Teraz przyszedł czas na kolor. Pomalowałam całość mgiełkami (cuoio, aquamarina Stamperii, turquoise green, spinach green Pentartu) oraz rozwodnionymi farbami akrylowymi (lavender 13arts, cherry blossom pink DecoArt). Gdy farby schły, ja przygotowywałam elementy mojej kompozycji. Z resztek papieru scrapowego zrobiłam kwiaty. Podmalowałam je metalicznymi farbami akrylowymi: metallic green i turquoise (obie 13arts), iris potion (Finnabair), festive green (DecoArt). Tekturki (liście paproci (egoCraft), krasnal i grzybki (Twoja Tekturka), płotek (Anemone) zabezpieczyłam lekko przeźroczystym gessem (13arts) i pomalowałam farbami akrylowymi: festive green, gold, rich espresso, berry, spun gold (wszystkie DecoArt), espresso, olive green(obie 13arts), fairy wings, rustic brown (obie Finnabair). Wycięłam też kilka liści (Leaves Craft o’Clock) i motyli (His&Hers Remastered 13arts). Wszystkie element umieściłam na pomalowanej bazie domku. Dodałam troche sizalu, kilka małych szyszek. Następnie nałożyłam gdzieniegdzie pastę efekt mchu i posypałam welurowym proszkiem (pasta i proszek Pentart). Wygrzałam nagrzewnicą i uzyskałam przepiękny mech. W kilku miejscach przetarłam go farbą akrylową (olive green 13arts), żeby wyglądał jeszcze bardziej naturalnie. Na koniec dodałam trochę oliwkowych i złotych koralików, złote płatki miki i odrobinę biało - złotego brokatu. W ten sposób leśny skrzat dostał piękne mieszkanko ukryte pod mchem.










Pracę posyłam na dwa wyzwania. Pierwsze, to wyzwanie SnipArt "Moodboard"





niedziela, 23 lutego 2020

See the beauty in you

Witajcie. Chciałabym podzielić się z Wami moją ostatnią pracą. Miało być delikatnie, trochę romantycznie. Postawiłam na jasne kolory. Tablicę malarską zagruntowałam białym gessem (Renesans). Na mokre gesso nakleiłam gazę i gdzieniegdzie dodałam jeszcze więcej gessa. Nakładałam je szpatułką, uzyskując dodatkową teksturę. Przez maskę (13arts) nałożyłam serwetkowy wzór. Użyłam białej pasty modelującej (13arts). Gdy wszystko wyschło, przyszedł czas na kolory. Rozwodniłam kilka farb akrylowych: Coral Pink (13arts), Spun Gold, Cherry Blossom Pink (DecoArt). Dodałam też odrobinę grafitowej mgiełki (Stamperia). Gdy  farby schły, ja przygotowałam tekturki. Wykorzystałam dużą, przepiękną serwetkę i kwiatowy ornament (Anemone). Najpierw przetarłam je cienką warstwą przeźroczystego gessa (13arts), następnie pomazałam złotym woskiem (SeeArt). Wyciski z masy lekkiej zabezpieczyłam przeźroczystym gessem (13arts) i pomalowałam farbą akrylową. Zmieszałam ze sobą dwa odcienie brązu: Kakaowy Mat oraz Cardamon Macchiato (obie 13arts) oraz dodałam odrobinę białego. Gdy wyciski wyschły, przetarłam je białym gessem, za pomocą suchego pędzla. Grafikę (wydruk laserowy) nakleiłam na papier scrapowy i zabezpieczyłam heavy body gelem matowym (Pentart). Grafikę, tekturki i wyciski ułożyłam na wcześniej przygotowanym tle. Pod grafikę podłożyłam trochę beżowego sizalu. Postanowiłam dodać jeszcze jeden wzór – zawijaski (13arts). Zamiast pasty modelującej użyłam heavy body gelu matowego, wymieszanego z farbą akrylową Coral Pink (13arts). Następnie z heavy body gelem wymieszałam Spun Gold (DecoArt), nałożyłam gdzieniegdzie za pomocą szpatułki i posypałam koralikami, konfetti, biało – złotym brokatem i miką w płatkach (Mulberry od Finnabair). Na koniec dodałam napis. 












Pracę posyłam na trzy wyzwania. Pierwsze, to wyzwanie na blogu Miszmasz Papierowy "Dowolna praca z tekturką"


Drugie, to wyzwanie Klubu Twórczych Mam. Wybrałam tablicę nr 2.






sobota, 15 lutego 2020

Bound By Love


Cześć. Dziś pokażę mój ostatni art.-journalowy wpis. Strony starej książki zabezpieczyłam przeźroczystym gessem (13arts).  Następnie pomalowałam obie strony, dość niedbale, czerwoną, lekko rozwodnioną, farbą akrylową (Vampire Red 13arts). Do części farby, której użyłam domieszałam odrobinkę czarnej farby. W ten sposób uzyskałam nieco ciemniejszy odcień tej samej farby. Gdy czerwone plamy wyschły, nałożyłam przez maskę wzór (serca 13arts), używając pasty satynowej w kolorze onyx (DailyArt). Postanowiłam użyć jeszcze jednej maski (kwiaty AB Studio). Tym razem zamiast pasty, użyłam żelmedium (13arts) zmieszanego z metaliczną farbą Butterfly Spells (Finnabair). Oba wzory schły całą noc. Brzegi stron postarzyłam farbą akwarelową. Użyłam dwóch odcieni brązu (Renesans nr 43 i nr 48). Dla wzmocnienia efektu postarzenia, przetarłam gdzieniegdzie niewielką ilością czarnej farby akrylowej, metodą suchego pędzla. W kilku miejscach odbiłam stemple (Fairytale od Scrapberry’s oraz ściegi – niestety nie znam producenta). Na tak przygotowane strony przykleiłam elementy, wycięte z arkuszy z kolekcji His&Hers od 13arts (grafika z zakochaną parą) oraz motyle (His&Hers Remastered 13arts). Wycięte elementy najpierw zabezpieczyłam przeźroczystym gessem (13arts), a następnie podmalowałam akwarelami (Renesans nr 43, nr 48 i nr 11). Wszystkie elementy przykleiłam na niewielkim dystansie. Pod zakochaną parę podłożyłam tekturkę (Miszmasz Papierowy), którą też wcześniej zabezpieczyłam gessem i przetarłam tymi samymi akwarelami. Wokół motyli, obrazka i przy tekturce, rozmazałam jeszcze odrobinę brązowych akwareli. Na koniec dodałam napis (13arts).











Pracę posyłam na trzy wyzwania. Pierwsze, to wyzwanie 13arts "New Beginnings"


Drugie, to wyzwanie Filigranek "Moodboard"


I trzecie, to wyzwanie egoCraft "Z miłością"






niedziela, 9 lutego 2020

Elficka Dama

Cześć. Dziś ponownie mediowy panel. Tym razem w kolorze bordo. Wykorzystałam idealne do tego projektu (i do wszelkich mediowych prac) papiery z kolekcji Diary od AB Studio. Papier nakleiłam na okrągły panel i zabezpieczyłam przeźroczystym gessem (13arts). Przez maskę (13arts) nałożyłam piękny, zawijaskowy wzór. Zamiast pasty modelującej użyłam żelmedium (13arts) zmieszanego ze złotą metaliczną farbą Extreme Sheen (DecoArt). Brzegi mojego panelu przetarłam czarnym, wodoodpornym tuszem (Archival). Na takim tle ułożyłam kompozycję. Jej centralnym punktem jest grafika (wydruk laserowy). Nakleiłam ją na kawałek, tego samego papieru, którego użyłam do tła, i zabezpieczyłam heavy body gel’em matowym (Pentart). Grafikę umieściłam na sizalu i ozdobiłam tekturkami (Scrapiniec) i kwiatami. Tekturki – serwetki zabezpieczyłam przeźroczystym gessem (13arts) i pomalowałam bordową mgiełką (Stamperia) oraz brokatowym tuszem splash w kolorze Woodbine Glitter (13arts). Kwiaty natomiast, wycięłam z jednego z arkuszy z kolekcji Diary, zabezpieczyłam przeźroczystym gessem i lekko maznęłam tą samą mgiełką, którą malowałam tekturki. Na wierzchu przykleiłam duży kwiat, który wykonałam z foamiranu irańskiego, zabarwionego pastelami suchymi. Na koniec dodałam kilka gałązek suszonego, barwionego mchu.







Pracę przygotowałam na wyzwanie Art-Piaskownicy "Koloroton: złoty, bordowy"




sobota, 8 lutego 2020

Różowy panel mixedmediowy

Witajcie. W tę piękną sobotę podzielę się z Wami moją ostatnią pracą. Jest to skąpany w różu mixedmediowy panel. Na kwadratową tekturę nakleiłam papier scrapowy. Zabezpieczyłam go przeźroczystym gessem (13arts) i nałożyłam przez maskę (13arts) wzór (kwadraty) za pomocą białej pasty modelującej (13arts). Następnie pochlapałam tu i tam mgiełkami  (Stamperia)w dwóch odcieniach różu. W kolejnym etapie, przetarłam całość za pomocą suchego pędzla, czarną farbą akrylową, po czym rozbieliłam gdzieniegdzie białym gessem (Renesans) i jeszcze raz użyłam różowych mgiełek. Ponownie przetarłam białym gessem. W podobny sposób postąpiłam z kawałkami papieru, z którego wycięłam kwadraty, które wykorzystałam do ułożenia warstwowej kompozycji. Postanowiłam użyć kolejnej maski (zawijaski 13arts). Tym razem zamiast pasty modelującej użyłam żelmedium (13arts) wymieszanego z metaliczną farbą akrylową w kolorze Butterfly Spells ( Sparks Finnabair). W tym przypadku zahaczyłam wzorem o kompozycję ułożoną z papierowych kwadratów. Na kwadratach umieściłam dwa tekturkowe serca, które wcześniej zabezpieczyłam białym gessem i pomalowałam mgiełkami (niewielką ilością) w dwóch odcieniach różu i ozdobiłam kawałeczkami gazy i drewnianymi elementami (dziurka od klucza jest drewniana – wybaczcie, ale nie pamiętam producenta, kluczyk to hdf Artistiko). Do wzbogacenia kompozycji wykorzystałam też tekturkową gałązkę (Twoja Tekturka), napis (13arts), sizal, gazę, którą wcześniej zabarwiłam rozwodnioną farbą akrylową. Wszystko przykleiłam na żelmedium (13arts). Gdy każdy element kompozycji był już na swoim miejscu, postanowiłam dodać trochę świecidełek. Ponownie przygotowałam mieszankę żelmedium i farby….. Popaćkałam tu i tam i posypałam koralikami, cekinami i brokatem. Gdzieniegdzie wtarłam też odrobinę bardzo brokatowej pasty Cosmic Shimmer w kolorze Stellar Flamingo i przetarłam w kilku miejscach magentowym woskiem metalicznym (Pentart). Na koniec, dla przełamania wszechobecnego różu, pochlapałam wokół kompozycji rozwodnionym białym gessem.











Pracę posyłam na trzy wyzwania. Pierwsze, to wyzwanie na blogu Tworzę w Jednym Kolorze "Różowy"



I trzecie, to wyzwanie na blogu Scrapkowo "Serce"