Muszę przyznać, że ostatnio nie mogę odczepić się od mediowania, a mediowanie ode mnie. I tak zmediowałam sobie zawieszkę. Drewnianą bazę pomalowałam czarnym gesso. Przez maskę nałożyłam pastę modelującą, uzyskując fajną trójkącikową strukturkę. Następnie stworzyłam magiczny ogród, wykorzystując złomki, kulki 3d, 3d powder i kwiatki, które wykonałam z foamiranu irańskiego. Wszystko pomalowałam czarnym gesso, a gdy te wyschło, przetarłam całość białym gesso. Aby mój magiczny ogród uzyskał kolory, użyłam mgiełek i farb akrylowych w kilku odcieniach niebieskiego. Następnie przetarłam całość białym gesso i jeszcze raz użyłam tych samych farb. Gdy wszystko wyschło, przetarłam kompozycję niebieskim, metalicznym woskiem i zrobiłam białe kleksy farbą akrylową. Gdzieniegdzie chlapnęłam brokatowym tuszem Splash! 13arts w pięknym kolorze Crystal Sapphire. A że w magicznym ogrodzie musi się błyszczeć i migotać, to pochlapałam trochę kolejnym tuszem Splash! Iridescent White Glitter. I tak się pięknie błyszczało i migotało, że w moim zawieszkowym ogródku zamieszkał elf. Elf tekturkowy, zagessowany i przetarty metaliczną farbą akrylową i niebieskim woskiem. Brzegi skrzydełek przetarłam mu białym gesso, bo troszkę się ukrywał w tych niebieskościach.
Zawieszkę posyłam na dwa wyzwania. Pierwsze, to wyzwanie na blogu Tworzę w jednym kolorze: Niebieski
Drugie, to wyzwanie na blogu Miszmasz Papierowy "Dowolna praca z tekturką"