Jesień posmutniała. Ponure, zachmurzone niebo nie nastraja zbyt optymistycznie. Dlatego przychodzę dziś z odrobiną słońca. Pokażę Wam maleńki album wykonany metodą hidden hinge. Inspiracją do wykonania tego albumu był kurs na youtube'owym kanale Scrapkate. Okładkę i grzbiet wykonałam z grubej tektury, zaś strony albumu, to rolki po papierze toaletowym. Brzegi okładki, grzbietu i stron zabezpieczyłam żółtą taśmą washi. Całość okleiłam papierami 13 arts z kolekcji Aria Story. Album zawiera pięć stron, z których każda zawiera kieszonkę na dodatkowe zdjęcie lub notatkę. Strony albumu, ze względu na swój rozmiar, nie są bogato zdobione. Natomiast każda posiada jakąś ozdobę, przymocowaną w taki sposób, aby dało się pod nią wsunąć zdjęcie. Główną ozdobą okładki są słoneczniki, które wykonałam z foamiranu irańskiego, zabarwionego pastelami suchymi. Do tego kawałek białej koronki, trochę sizalu, żółte listki, pocieniowane tuszem pigmentowym, papierowe guziczki, ćwiek i brokatowo - złota washi. I maleńki, rozgrzewający albumik gotowy. Maleńki albumik, który pomieści 17 maleńkich zdjęć.
Album posyłam na żółte wyzwanie na blogu Tworzę w jednym kolorze:
Bardzo ciekawy album! Dziękujemy za udział w wyzwaniu Craft O'Clock! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny album :) Podziwiam kompozycje i wykonanie - jest fantastyczny :):)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w wyzwaniu Tworzę w Jednym Kolorze :)
Przepiękny album. Dziękuję za udział w wyzwaniu Tworzę w jednym kolorze.
OdpowiedzUsuńPiękny album, dziękuję za udział w wyzwaniu Tworze w jednym kolorze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudny! bardzo mi się podoba :) dziękuję za udział w wyzwaniu Tworze w jednym kolorze :)
OdpowiedzUsuń